piątek, 27 stycznia 2017

Mądrości z wierszy Brzechwy.

Jestem mamą zaledwie od trzech miesięcy, ale już teraz mogę powiedzieć, że macierzyństwo to super sprawa. Wiecie za co je lubię? Chociażby za możliwość przeniesienia się do wspaniałego świata wierszy i wierszyków, bajek i bajeczek, rymowanek, wyliczanek i przeróżnych opowiastek.


Mimo, że Natalka ma dopiero trzy miesiące już zapoznaję ją z panem Brzechwą.
Bajki i wierszyki Brzechwy chyba nigdy się nie zestarzeją, mówią o tym co zawsze nam towarzyszy, z czym musimy się mierzyć, o naszych kłopotach i wadach. Pod postaciami zwierzęcymi ukryte są przecież nasze ambicje, przywary i złe cechy, które w rymowany i rytmiczny sposób są wyśmiewane przez autora. A przy tym wiersze są pogodne i zabawne. Czyli po prostu mądre.

Ponieważ Natalka jest jeszcze malutka staram się uczyć wierszyków na pamięć, żebym mogła recytować wierszyki patrząc jej w oczy, gestykulując i uśmiechając się. I wiecie co? Ona to naprawdę lubi! Wiemy już dlaczego koziołeczek boi się stonogi i chustki, co ma cztery rogi, zastanawiamy się szczerze skąd się wzięły dziury w serze, mamy kłopot świeży, czemu jeż się tak najeżył i wiemy czemu ślimak się opiera i nie chce dostać sera.
Uczenie się wierszyków to nie tylko frajda dla Natalki, ale też niezły fitness dla mnie, a dokładniej dla mojego umysłu, bo w czasach kiedy mamy tak łatwy dostęp do wszelkich treści i wiadomości, kiedy ostatnio nauczyliście się czegoś na pamięć?

Postanowiłam zatem, że będę tu wrzucać czasem coś mądrego, dziecięcego dla każdego poważnego dorosłego.
 
A pierwszy cytat o żonie ślimaka, żeby zrobić Wam na więcej smaka.

W tym wierszyku Brzechwa uderza w upierdliwość żon, zgadzacie się z nim? 

4 komentarze:

  1. Hej, fajny blog! :) Ja mojej 6-miesięcznej Róży postanowiłam kompletować już teraz biblioteczkę bajeczek dla dzieci i poluję na różne "białe kruki" dziecięcej literatury. Mam z tego dużo frajdy. Jestem ciekawa czy ona kiedyś to doceni i będzie miała podobny gust... ;)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy :) a co ciekawego macie już w swojej biblioteczce? Na pewno Różyczka to doceni ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubimy Brzechwę :) a teraz najczęściej czytam mojej czteroletniej Natalii :) Witamy i pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też Natalka :) Miło nam Was poznać. Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń