Bardzo dużą radość sprawiły mi Wasze miłe słowa i pozytywne emocje, które do mnie dotarły, po tym jak zdecydowałam się na prowadzenie bloga. Jednak ponieważ nie wszyscy znają naszą modrzewiową rodzinkę pomyślałam, że warto się Wam przedstawić. Nie chcąc tworzyć długich biografii postanowiłam, że napiszę o nas zaledwie kilka zdań. A dokładnie pięć. Czemu akurat tyle?
Podczas ostatnich Świąt Bożego Narodzenia mama Marcina,
ostatnio występująca w roli Babci Krysi, która jest filolożką, antropolożką i zna się
na ludziach, poprosiła moją siostrę, aby opowiedziała o sobie w pięciu
zdaniach. Z pozoru proste zadanie okazało się wcale nie takie łatwe. Okazało
się natomiast intrygujące i ciekawe, ponieważ pozostali członkowie mojej rodziny
bardzo chętnie się go podjęli.
Pięć zdań o mnie.
Znajomi nazywają mnie Rybka. Jestem wrażliwa, łatwo się
wzruszam i czasami za bardzo przejmuję. Nie lubię galerii handlowych,
obrażalstwa i prasowania. Chętnie podejmuję wyzwania, uwielbiam zagadki i nigdy
się nie poddaję. Do szczęścia niewiele
mi potrzeba, czasem wystarczy tylko trochę słońca.
Pięć zdań o Marcinie.
Marcin jest radcą prawnym i świetnym strategiem. Uwielbia
rywalizację, ale nie lubi przegrywać. Imponuje mi swoją mądrością, grą w
scrabble i obyciem żeglarskim. Marcin ogląda wszystkie mecze NBA i kibicuje drużynie LeBrona. Czasem miewa konserwatywne podejście do świata i zawsze mówi to, co myśli.
Pięć zdań o Natalce.
Nazywamy ją Małą Rybką. Dzielna z niej dziewczynka, która ma
już trzy miesiące. W wolnym czasie czytuje Brzechwę i przygląda się swoim malutkim
rączkom i malutkim stópkom. Mała Rybka jest dużym śpiochem i jeszcze większym przytulasem. Jej
ulubione miejsca to łóżko rodziców i ręce mamy.
Pięć zdań o naszej rodzince.
Bardzo ważne są dla nas wspólne posiłki. Wakacje spędzamy
żeglując po naszych ukochanych Mazurach.
Lubimy się przekomarzać, bo mamy poczucie humoru i dystans do siebie. Dobrze
czujemy się wśród innych ludzi. Stanowimy zgraną drużynę, więc nikt nie pokona
nas w kalambury.
Pięć zdań o blogu.
Blog ma umilać nam wszystkim czas. Blog chce, aby każdy
znalazł tu coś dla siebie. W nazwie bloga wyraz „love" czytamy jako „lowe”, bo
ModrzewioweLove ma się rymować. Znajdzie się tu coś o dzieciach, gotowaniu, zdrowiu,
urodzie i może nawet modzie. Blog, tak jak my, lubi towarzystwo, więc zachęca
do lajkowania i komentowania.
A Wy potraficie opowiedzieć o sobie w pięciu zdaniach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz